Kosmetyki dla dzieci do 3 r.ż. można powiedzieć, że są traktowane inaczej. Dlatego producenci deklarują na opakowaniach, że kosmetyki są przeznaczone od 0+, 1+, 3+, 6+ - oznacza to, że dla takiej grupy wiekowej wykonali oni badania.
To te pierwsze wątpliwości, które nie są związane z marketingiem.
Kiedy dziecię zaczyn dorastać sporo rodziców zaczyna się zastanawiać jakich kosmetyków używać. Często dostaję maile z pytaniami: "moje dziecko ma 8 lat, czy może używać tych kosmetyków?", "moje dziecko ma 10 lat, czy krem dla małych dzieci już nie jest za słaby?", albo "moje dziecko ma lat 8, zaczynają pojawiać się zaskórniki na nosie, czy ten krem dla nastolatków nie będzie za mocny?"
I wiecie co, to już niestety wchodzi kłopot z marketingiem. Bo jak tak nasłuchamy się, naczytamy się, co też te kosmetyki mają robić z naszą skórą, to można by sądzić, że jak się "za wcześnie" kremu użyje, to nam pół twarzy odpadnie.
Niestety nie ma porządku i nie ma rozsądku w tym wszystkim.
To o czym należy pamiętać, to kosmetyków używamy według potrzeb skóry, a nie naszego wieku.
Nastolatki, jeżeli nie mają problemów z cerą, to mogą używać kremów dla dzieci, no oczywiście o ile zechcą. No nie ma czegoś takiego jak za słaby krem. Za słaby na co? Jeżeli nie nawilża to znaczy, że jest niedopasowany do potrzeb skóry.
Kosmetyki "dla nastolatków" to przede wszystkim kosmetyki nawilżające i/lub "walczące" z niedoskonałościami. Te do niedoskonałości to najczęściej jakieś kwasy, glinki, niacynamid. Nawilżające bazują na kwasie hialuronowym, glicerynie itp.. Czy są to inne składniki niż te w "dorosłych" kosmetykach? No, nie. Czy mają inne stężenia? No nie.
Czy można więc u dzieci 8 letnich używać kosmetyków dla "dorosłych" czy tych nastolatkowych? No tak, jeżeli skóra ma takie potrzeby!
ps. Jeżeli dzieciakom tym 7+, 8+ i troszkę większym zaczynają pojawiać się zaskórniki, to ... przyjrzyjcie się, czy aby dobrze, a raczej dokładnie myją twarz.
Jak zaskórniki pojawiają się tylko na jednej partii twarzy, to na przykład tonik kwasowy stosujcie tylko na tej partii, a reszta jak zwykle tym czego używaliście do tej pory co Wam służyło.
Chciałam zapytać o twoja opinie pod kątem mamy karmiącej krem pod oczy z witamina c hagi Aqua, Caprilic/Capric Triglyceride, Glycerin, Methyl Glucose Sesquistearate, C13-15 Alkane, Pentylene Glycol, Glyceryl Stearate, Propanediol, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Squalane, Isoamyl Laurate, Cetearyl Alcohol, Triolein, Glyceryl Dioleate, Sodium Ascorbyl Phosphate, Ferulic Acid, Sesamum Indicum (Sesame) Seed Extract, Jasminum Sambac Flower Extract, Crataegus Monogyna Flower Extract, Enteromorpha Compressa Extract, Caesalpinia Spinosa Gum, Lactobacillus/Arundinaria Gigantea Ferment Filtrate, Leuconostoc/Radish Root Ferment Filtrate, Tocopherol, Citric Acid, Xanthan Gum, Dimethyl Isosorbide, Parfum, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Limonene*, Linalool*.
OdpowiedzUsuńMożna w ciąży i podczas karmienia używać
Usuń